ROZWÓJ

Wszystko zaczyna się w nas.

w nas

Czasami tak się błąkamy po życiu i myślimy sobie, że gdyby tak wydarzyło się to czy tamto to zrobiłbym to czy tamto, miałbym więcej, byłbym kimś innym, bardziej szczęśliwym, bardziej spełnionym. Albo gdyby nie było tak jak jest, to byłoby więcej możliwości, czasu, pieniędzy, by coś zrobić. A gdyby tak odwrócić nasz sposób myślenia i zobaczyć, gdzie to wszystko się zaczyna…?

Głęboko, głęboko w nas, pod powierzchnią codzienności, myśli, słów, a nawet czynów, jest takie miejsce, do którego nikt nie dociera – nikt z zewnątrz. Dotrzeć tam możemy tylko my sami – czasami świadomie, a czasami nieświadomie. To miejsce jawi mi się jako pewnego rodzaju rdzeń, coś silnego i niezwykle stabilnego, a jednocześnie delikatnego i kruchego. To miejsce, w którym pulsuje sedno naszego życia, naszego istnienia.

Życie we współczesnym świecie nie sprzyja docieraniu do tych głęboko osadzonych pokładów własnej osoby. Tak naprawdę dociera tam tylko niewielu, a tymczasem właśnie tam wszystko się zaczyna – głęboko wewnątrz nas.

Właśnie tam początek ma każde zdarzenie, myśl i słowo. To co dobre i złe, chciane i niechciane, wymarzone lub wyparte. Właśnie tam początek swój biorą nasze dążenia oraz ograniczenia. Tak naprawdę wewnątrz nas zaczyna się każda życiowa misja, każda rola, którą zdecydujemy się pełnić, każde działanie, które podejmiemy i każdy czyn, którego dokonamy.

Chodząc po ścieżkach życia często nie rozumiemy tego, co nas spotyka. Czasami uciekamy od tych zdarzeń. Zrzucamy winę na los, Boga, innych ludzi. Kiedy ktoś czegoś wspaniałego dokona mówimy: „udało mu się!”. Kiedy coś się sypie mówimy: „to wszystko przez A…B lub C!”

Ale kiedy wkraczamy na drogę bardziej świadomego kształtowania naszego życia zaczynamy widzieć i rozumieć związek pomiędzy tym, co na zewnątrz, a tym, co w środku. Żaden pomysł nie urzeczywistni się, jeśli nie zaistnieje najpierw wewnątrz nas. Ci, którzy krzywdzą innych też byli kiedyś skrzywdzeni i ta krzywda w nich siedzi. Ci, którzy pomagają innym, mają przede wszystkim mnóstwo empatii i akceptacji dla siebie. Ci, którzy odnoszą sukcesy czują je najpierw całym swoim sercem i wiedzą, że muszą słuchać wewnętrznego głosu, który nie pozwala im się poddać.

Kiedy wkraczamy na drogę bardziej świadomego kształtowania naszego życia zaczynamy widzieć i rozumieć, że znaczenie ma nie tylko to, co mówimy o innych, ale ogromną moc mają słowa, które mówimy o sobie i swoim życiu. Gdy powtarzasz, że „jesteś do d…”, albo że „nic ci się nie uda”, a twoje życie to pasmo pomyłek – nie spodziewaj się rychłego sukcesu. Gdy zaczynasz bardziej lubić siebie, doceniać, akceptować, a o swoim życiu opowiadasz dobrą historię, roztaczasz wokół siebie atmosferę potrzebną, by wzrastać.

Można się śmiać z tej teorii, można jej nie wierzyć, ale można też spróbować i zobaczyć co się wtedy stanie. A zapewniam Cię, że zaczną się dziać rzeczy dobre, czasami nawet takie, które trudno wyjaśnić.

Wszystko zaczyna się w nas, jednak nie oznacza to, że nad wszystkim mamy kontrolę. Co to, to nie. Ale mamy wybór: nastawienia, myśli, słów, ścieżek, którymi chcemy się poruszać. Nawet, gdy sytuacja jest patowa mamy wybór tego, co sobie wtedy myślimy i co do siebie lub naszych bliskich mówimy. Nie wszystko, co nas spotyka w życiu jest tym, czego chcemy, ale niemalże wszystko jest tym, czego potrzebujemy, choć możemy tego nie rozumieć.

Wszystko zaczyna się w nas, ale żeby tam dotrzeć, trzeba trochę wysiłku i pracy. Jednak odkrycie drzemiących w nas pokładów jest warte swojej ceny. Pozwala nam się uwolnić od tego, czego nie chcemy i zmierzać tam, gdzie chcemy dotrzeć. Pozwala nam stworzyć najcenniejszy obraz na świecie – obraz naszego upragnionego życia.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s